Lubię czas przedświąteczny. Lubię ten klimat. Świąteczne piosenki. Przygotowywania. Zapach cynamonu, goździków. Ubieranie choinki. Nie lubię jednak, kiedy temu wszystkiemu towarzyszy pośpiech, brak organizacji i chaos. Staram się też nie przesadzać i robię tylko to, co faktycznie trzeba zrobić, na co mam czas i co naprawdę jest nam niezbędne, żeby miło było nam przeżyć ten czas oczekiwania na święta i te kilka dni samych świąt.
Jak co roku, najwcześniej zabrałam się za robienie ozdób, kartek. Sprzątanie zostawiam sobie na koniec ;)
Łamiąc zasadę: najpierw obowiązki potem przyjemności i robiąc zupełnie na odwrót ;)
Ponieważ moja Córcia 16/12 ma kiermasz świąteczny wykonałam kilka rzeczy (o tym osobny post) i jedną torbę.
Taki jest efekt końcowy....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz