poniedziałek, 2 listopada 2015

Pokolorować ulice

Bardzo lubię jesień. Naprawdę. Chociaż każdy się dziwi. A ja jesienią odpoczywam. Wyciszam się. Przestaję pędzić. I kocham jesień. Polską Złotą Jesień. Ale również tą , kiedy już spadną liście, kiedy jest szaro i ponuro. Wiem jednak, że większość ludzi właśnie z powodu tej nijakości i szarości jesieni nie lubi. I dlatego staram się stroić w miarę kolorowo dom jesienią. Robię wianki w kolorach jesieni, które wieszam na drzwiach. Stawiam dynie, wrzucam kasztany do wielkich szklanych pojemników, robię bukiety z jarzębiny i liści, które zbieram rok wcześniej i suszę. W domu mam kolorową jesień. Ale nie każdy przychodzi do mnie do domu. I nie każdy potrafi spojrzeć na jesień kolorowym okiem. Dlatego postanowiłam troszkę pokolorować ulice jesienią. Wiem, że ludzie jednak na tę porę roku wybierają ubrania w stonowanych kolorach. I wiem, że to się szybko nie zmieni. Ale może postawią na kolorowe dodatki?
Zakupiłam więc farby i czyste torby materiałowe. I ozdabiam je rozdając moim znajomym.
Kilka z nich schnie i czeka na wykończenie. Ale kilka już funkcjonuje i zwiedza nasze ulice.
Nie od dziś wiadomo, że lubię motyw aniołów. I pojawia się on na obrazach, obrazkach a teraz i na torbie. Mojej osobistej torbie. Aniołowi towarzystwa dotrzymuje cytat z jednej z piosenek mojego ukochanego Robbiego Williamsa. Dumnie noszę ją na ramieniu. Była pierwszą torbą jaką namalowałam.
Staram się obserwować ludzi, ulice, sytuacje i z nich czerpać inspiracje na kolejne torby. Podpatruję też w internecie. Zamieszczam na torbach ulubione cytaty osoby, która będzie jej używać. Albo jakoś inaczej definiuję te osoby. Rysunkiem bądź napisem.
Sprawia mi wielką frajdę malowanie tych toreb. A jeszcze większą sprawia mi wręczanie ich swojej rodzinie, przyjaciołom, znajomym.
Mam nadzieję, że ludzie chociaż troszkę bardziej łaskawym okiem spojrzą na jesień, kiedy ulice zrobią się minimalnie bardziej kolorowe :)
A.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz