Fascynuje mnie człowiek. Ludzka psychika. To, co siedzi nam w głowach, to, co powoduje, jakimi ludźmi jesteśmy, co lubimy, jak zachowujemy się w różnych sytuacjach itp. Popełniłam nawet dawno temu szkołę w kierunku psychologiczno-socjologicznym. Nigdy jednak nie mogłabym zająć się tym zawodowo. Ciężko byłoby mi nie przeżywać tego co przeżywają ludzie. Nie utożsamiać się z ich problemami. Nie myśleć o nich. Ale staram się czytać, zagłębiam się w to i niezmiennie znajduję kolejne pytania, na które szukam odpowiedzi.
Zastanawia mnie jak to jest, że są ludzie, którzy rozumieją się bez słów? Co powoduje, że jedne znajomości są krótkie i nawet o nich nie pamiętamy za czas jakiś?
Niektórzy ludzie potrafią być dla nas "toksyczni" nawet jeśli nic nam nie zrobili, mało ich znamy, ale jednak przebywanie w ich towarzystwie jest dla nas męczące.
Niektórych znamy chwilę ale potrafimy nimi rozmawiać jak z bardzo dobrymi znajomymi.
No i czym się kierujemy wybierając sobie przyjaciół? Chociaż ciężko tu o wybieraniu mówić. Głęboko wierzę, że niektórzy ludzie stają na naszej drodze nie bez powodu.
Są też tacy ludzie, których się zna z widzenia, nawet z nazwiska, ale mimo tego, że łączy nas środowisko w jakim się przebywa, to jakoś nasze drogi się nie krzyżują na tym etapie. Ba, wręcz się rozchodzą na lata. A potem nagle znów trafiają na te same tory.
Tak właśnie było z panią M :) Wspólna szkoła podstawowa, równolegle klasy, wspólne osiedle, podwórko, znajomi, a jednak kontakt żaden. Mija lat "kilka" ( ;) ) i nagle pracujemy razem. Właściwie od początku łapiąc kontakt i wspólny język. M. twierdzi, że w ogóle mnie nie pamięta (nie wiem czy to dobrze czy źle :D ), ja za to pamiętam ją doskonale.
Mamy wspólne tematy, córki między którymi nie ma wielkiej różnicy wieku, wspólnych znajomych, o których można poplotkować ;) no i tę samą pracę. Chociaż mijamy się zwykle na zmianach.
Chciałam M. sprawić przyjemność w związku z kolejną osiemnastką, którą niedawno obchodziła. Pomyślałam, że może podaruję Jej torbę. Jak tylko zobaczyłam to hasło na jakiejś stronie, pomyślałam, że taką torbą Ją obdaruję.
Torba się spodobała (albo M jest bardzo dobrą aktorką :D ).
Teraz dzielę się nią tu.
I idę dalej obserwować ludzi i zgłębiać charakterystykę ludzkiej psychiki ;)
A.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz